Nie było mnie na tym blogu dosć długo, bo aż pięć lat! Postanowiłem ponownie zadomowić sie tutaj, dostrzec zmiany i zdobyc nowych partnerów do blogowych dysput. Na razie publikuje tekst o tematyce neutrlnej wobec bieżących wydarzeń, skandali czy innych hitopwych newsów w kraju i na świecie. Na razie jestem od tego wolny.
Szlachetne imiona wolności!!! Wolność słowa, wolność wyboru, wolność przekonań, wiary i sumienia!!!
Największy skarb człowieka, o który walczył i którego broni przez tysiąclecia rozwijającej się i postępującej cywilizacji . W czym jednak owa wolność objawia się i jak się realizuje i czy należy jej szukać wewnątrz siebie czy też poprzez ekspozycję własnej osoby na zewnątrz odnaleźć ją, aby wspólnie ją realizować, rozwijać i chronić z bliższymi lub dalszymi bliźnimi!
Do dalszych rozważań posłużę się cytatem nieżyjącego już arcymistrza powieści sensacyjnej – Roberta Ludluma:
„We współczesnym świecie odległość mierzy się nie w milach czy kilometrach, lecz w jednostkach społecznego dystansu.”
W ludzkim stadzie wolność osobista bywa racją bytu, choćby w sferze nietykalności cielesnej czy zachowaniu dóbr osobistych, w tym intelektualnych! Jakie są jednak granice tej wolności w relacjach rodzice – dzieci ,szef – pracownik czy wreszcie władza – obywatel?!!! Dla przykładu posłużę się zwrotem „Jesteś wolny”. Użyję go najpierw w formie pytającej:
Jesteś wolny?
Oto warianty odbioru tego komunikatu:
- czy osoba pytana może być do dyspozycji
- czy jest stanu wolnego (kawaler, rozwiedziony, wdowiec)
- czy nie przebywa w zakładzie penitencjarnym
- czy też jako zaprzyjaźniony taksówkarz nie ma akurat żadnego kursu
- czy wyznaje zasadę „festina lente”
Użyję teraz tego zwrotu w trybie orzekającym.
Jesteś wolny:
- masz czas dla siebie
- posiadasz pełnię swobód ludzkich i obywatelskich
Z kolei posłużę się trybem rozkazującym:
Jesteś wolny!!!
- wskazówka przyjaciół, by wreszcie używać życia po rozstaniu z nieodpowiednia kobietą
- długo oczekiwana widomość od śledczego, prokuratora czy klawisza (strażnika więziennego)
- niezależnie od miejsca, pory dnia czy ilości wypitego alkoholu może oznaczać tylko jedno: „spierd…”!!!
Dystans społeczny w podanych sytuacjach jest zróżnicowany, niejednoznaczny i otwarty na dyskusję, a zatem skłania do refleksji i przemyśleń. Przybliża wzajemnie i oddala, wywołuje mieszane uczucia oraz w pewnym sensie ułatwia nam to szare życie, a jednocześnie utrudnia, w zależności od punktu widzenia czy… siedzenia!!!
Następnie umieszczę inkryminowany dziś temat na najwyższej półce imperatywów czyli prawd nie do odrzucenia. Genialny prozaik i wizjoner George Orwell widzi proste rozwiązanie w elementarnych zasadach arytmetyki:
„Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery. Z niego wynika reszta.”
Do porównania zupełnie inny punkt widzenia chrześcijańskiego myśliciela Alfreda Delpa:
„Zgięte kolana i złożone ręce są gestami wolnego człowieka”
Dylemat ten pojawił się już u zacnego Adama Mickiewicza w jego debiutanckich „”Balladach i romansach: czucie-wiara / szkiełko-oko… Nie mam tu najmniejszej ochoty udowadniać wyższości Świąt Wielkanocnychnad Świętem Niepodległości, bo wolność sumienia i przekonań zawsze leżała mi na sercu! Wspomnę jednak nieśmiało o takich faktach jak terror Świętej Inkwizycjiprzeciw teorii Mikołaja Kopernika, arabski dżihad w „obronie” świętych wartości islamu czy wreszcie zbrodnicza realizacja takich doktryn jak faszyzm czy komunizm!!! Co bardzo deprymujące i bolesne wszystkie te batalie w swej populistycznej propagandzie obiecywały bliżej nie określoną… wolność!!!
Zmierzam zatem do konkluzji. Wolności imiona są wieloznaczne, wielobarwne i emitowane do naszych serc i umysłów niekiedy na krańcowo różnych częstotliwościach! Przytoczę teraz cytat postaci zdecydowanie kontrowersyjnej, radykalnego następcy Martina Luthera Kinga – Malcolma X (w oryginale):
„Nobody can give you freedom. Nobody can give you equality or justice or anything. If you’re, you take it”
Mój swobodny przekład:
“Nikt nie może ci dać wolności, równości czy sprawiedliwości czy czegokolwiek innego. Jeśli uważasz się za człowieka, to weź ją sobie sam.”!!!
Poczęstujcie się, zapraszam